09 grudnia 2009

Laureatki nagrody NIKE

Wiesław Myśliwski "Widnokrąg"
"Widnokrąg" - kolejna wybitna powieść Wiesława Myśliwskiego - jest utworem, który przywraca mocno ostatnio nadszarpniętą wiarę w możliwości kreacyjne współczesnej prozy narracyjnej.
Jest zapisem poszerzania granic osobistego widnokręgu człowieka jego kolejnymi życiowymi doświadczeniami. To zarówno doświadczenia pierwszej rozpaczy, jak i pierwszej miłości, doświadczenie pierwszej libacji i odkrywanie dwoistości prawdy o ludziach. Pamięć wszystko wydobywa z zapomnieenia, ale nie jest to pamięć porządkująca. Narrator poddaje się jej, w niczym nie sprzeciwia ani nie zamierza nią kierować. Rzeczą pisarza jest przenieść tę meandryczną narrację do powieści. Myśliwskiemu to się udaje, bo jest jednym z mistrzów współczesnej polskiej literatury.


Czesław Miłosz "Piesek przydrożny"
Niezwykła i bardzo osobista książka Miłosza zawiera zarówno nowe wiersze, jak i słynne już z publikacji w "Tygodniku Powszechnym" - "tematy do odstąpienia", a także mistrzowsko zwięzłe prozy tytułowego cyklu, na który składają się obrazki, aforyzmy, wspomnienia, małe traktaty teologiczne, myśli poświęcone nurtującym pisarza fascynacjom, obsesjom, niepokojom.


Stanisław Barańczak "Chirurgiczna precyzja"
Tom wierszy Stanisława Barańczaka uhonorowany Nagrodą Literacką NIKE w 1999 roku. Jak zwykle Poeta w mistrzowski sposób posługuje się słowem. W zbiorze znajdziemy wiele kunsztownych villanelli, jak również madrygał, miniaturową arię, albę, sestynę, serenadę, rondo.
Autor tradycyjnie uwzględnia w swoim poetyckim planie trzy niezbywalne elementy: "Innych, Świat i Transcendencję" (Tablica z Macondo). Ciągle najważniejszym zadaniem artysty jest utrwalanie życia w różnych formach, dzięki obserwacji i zdolności zapamiętywania. Dlatego świat stworzony przez Barańczaka nie różni się od tego, jaki znamy. Jednocześnie poeta usiłuje odnaleźć iluzję trwania i przezwyciężyć przemijalność. Jedynie poezja może stać się lekarstwem dla pamięci, zminimalizować ból, ochronić przed nicością. Elegijny utwór zamykający tom, "Płynąc na Sutton Island", jest opowieścią o czasie i uczuciach unieważniających codzienny przebieg zdarzeń. Jak poetyckie zaklęcie rozbrzmiewa w nim zdanie, że "można siłą kochania uchować coś przed zmianą".

Tadeusz Różewicz "Matka odchodzi"
Książka jest o matce poety , Stefanii Różewicz, skomponowana z wierszy i fragmentów wspomnień. Tadeusz Różewicz, wierny swojej poetyce - układania nowych całości ze starych i nowych tekstów, uporczywego przerabiania, powtarzania, wracania do tej samej materii - zbudował tę książkę z własnych dawnych i nowych wierszy i ułamków wspomnień - własnych i cudzych. Jest tu więc wstrząsający dziennik Tadeusza Różewicza z roku 1957, kiedy opiekował się matka umierającą w mękach na raka. Są też wspomnienia jego brata Stanisława i samej matki (m.in. jej zapiski o wsi, na której mieszkała w carskich czasach i notatki z 1921 roku, kiedy rodziła syna Tadeusza). Jak napisał jeden z krytyków, jest to jeden z najciekawszych pomników nagrobnych wśród wielu, jakie pisarze wszytskich epok wznieśli swoim zmarłym.

Jerzy Pilch "Pod Mocnym Aniołem"
Bohaterem powieści jest Juruś - alkoholik i uwodziciel, który jest dość opornym, bo przeintelektualizowanym, pacjentem na terapii odwykowej. Któregoś dnia w jego mieszkaniu pojawiają się mafiosi, by zmusić go do ułatwienia publikacji wierszy poetki Alberty Lulaj.


Joanna Olczak-Ronikier
"W ogrodzie pamięci"
"W ogrodzie pamięci" to bodaj najważniejsza, a na pewno najbardziej osobista książka Joanny Ronikier, znanej krakowskiej pisarki, autorki bestsellerów "Piwnica pod Baranami" i "Piotr". Pisanie tej książki było przejmującą, często traumatyczną wyprawą do korzeni rodzinnych, umożliwiającą prześledzenie losów kilku pokoleń, których życie wplecione zostało w najbardziej dramatyczne wydarzenia dwudziestego stulecia.
Historia "prywatna", ukazująca proces rodzenia się polskiej inteligencji żydowskiego pochodzenia, staje się równocześnie niezwykłym świadectwem epoki. Z jednej strony przedstawiony tu jest dramat, jakim była nieszczęśliwa miłość do komunizmu, z drugiej - nieprawdopodobne przypadki cudownych ocaleń członków rodziny w czasie Holocaustu. Przez karty książki przewijają się - połączeni więzami krwi - wiedeńscy rabini, polscy komuniści i francuscy bankierzy, warszawscy kupcy, intelektualiści i wydawcy, holenderski awanturnik, oficer kontrwywiadu, bohaterski lotnik RAF-u, amerykański psychiatra i rosyjski biznesman. Wśród bohaterów pojawiają się m.in. André Citröen, Włodzimierz Lenin, Zygmunt Freud i książę Karol. Oparta na zachowanych archiwaliach, listach i pamiętnikach, bogato ilustrowana historia toczy się w Warszawie, Moskwie, Paryżu, Nowym Jorku, Londynie, Bombaju, Kalifornii i Krakowie. Ta rodzinna saga, której dramatyczne puenty dopisała Historia, jest w polskiej - i nie tylko polskiej - literaturze zjawiskiem całkowicie wyjątkowym.

Wojciech Kuczok "Gnój"
Gnój jest historią rodzinnego piekła, opowiadaną przez dziecko, które ma już to wszystko za sobą, potrafi zdobyć się na dystans, ale z jakichś przyczyn dzieckiem być nie przestaje. Narrator opisuje rodzinny rytuał przemocy; metodyczne, przypominające tresurę bicie.
Analizuje źródło rodzinnych tragedii; sytuację, w której metodyka nahaja spotyka się z konsekwentnym buntem. Jest Gnój zarazem widzianą oczami dziecka barwną panoramą współczesnego Śląska, próbą zatrzymania jego niepowtarzalnego kolorytu, ukazania, na przykładzie tradycyjnej śląskiej rodziny, konfrontacji Śląska robotniczego, chacharskiego z tym inteligenckim, arystokratycznym.

Andrzej Stasiuk "Jadąc do Babadag"
"Jadąc do Babadag" to książka o podróży przez zapomnianą Europę. Nie ma w niej stolic, nie ma metropolii - jest europejska prowincja od Beskidu Niskiego aż po Albanię. Bardzo możliwe, że jest to wyprawa w europejską "podświadomość", podróż w rejony, o których jednocząca się i modernizująca Europa wolałaby nie pamiętać. Polska, Słowacja, Węgry, Rumunia, Słowenia, Albania, Mołdawia - przez te kraje podróżuje autor.
Samochodem, autostopem, pociągiem. Ale jednocześnie jest to podróż w głąb świadomości mieszkańca tej części Europy, która zawsze była uważana za gorszą, zapóźnioną, prymitywną i zacofaną. Jednak autor ogląda te kraje w sposób pozbawiony kompleksów. Czasami ma się nawet wrażenie, że to jedyne kraje na Ziemi, co pozwala uniknąć nudnych i jałowych porównań z Zachodem bądź Wschodem. "Jadąc do Babadag" to książka przygodowa i podróżnicza. Nie tylko w sensie geograficznym, ale także - a może przede wszystkim - duchowym.


Dorota Masłowska "Paw królowej"
"Paw królowej" to opowieść dziejąca się współcześnie w Polsce, w odróżnieniu od bestsellerowej "Wojny polsko-ruskiej..." nie na prowincji lecz w Warszawie.
Dorota Masłowska wykreowała nową galerię pełnych humoru postaci, z których zabawnymi przygodami z pewnością zaprzyjaźnią się czytelnicy. Autorem okładki oraz licznych ilustracji jest tym razem Maciej Sieńczyk, artysta znany z komiksów drukowanych w miesięczniku "Lampa".

Wiesław Myśliwski "Traktat o łuskaniu fasoli"
10 lat po "Widnokręgu" - nowa wielka powieść Wiesława Myśliwskiego. Narrator w monologu skierowanym do tajemniczego przybysza dokonuje bilansu całego życia. W jakim stopniu sam wpłynął na swój los, a jak bardzo ukształtowały go traumatyczne doznania z dzieciństwa i zakręty polskiej historii? Powieść Myśliwskiego to swoista medytacja nad rolą przeznaczenia i przypadku w ludzkim życiu. Piękna, mądra książka, do której chce się powracać. 

Olga Tokarczuk "Bieguni"
"Bieguni" to literacka monografia podróżowania. Opowieść o współczesnych nomadach, którzy przemierzają glob nie tylko w poszukiwaniu wrażeń, ale też celu życia. Tytuł nawiązuje do sekty prawosławnych starowierów z XVII wieku, którzy wierzyli, że szatanowi mogą oprzeć się jedynie ci, którzy są w ciągłym ruchu, w nieustannej wędrówce.
Pozornie "Bieguni" są opowieścią o podróży. O lotniskach, hotelach, przypadkowych znajomościach, egzotycznych wycieczkach, letnikach w słomkowych kapeluszach, którzy pakują się do samolotów obładowani tandetnymi pamiątkami, plastikowymi posążkami Buddy. W rzeczywistości to opowieść o różnych formach poszukiwania. Czego? Właściwie nie wiadomo. Sensu? Celu? Tytuł dała tej książce sekta rosyjskich starowierów, którzy sądzili, że oprzeć się szatanowi panującemu nad światem mogą tylko ci, którzy są w ciągłym ruchu, w nieustannej wędrówce. Jak powiada jedna z bohaterek, moskiewska bezdomna: "Wszystko, co ma swoje stałe miejsce w tym świecie, każde państwo, kościół, rząd ludzki, wszystko, co zachowało firmę w tym piekle, jest na jego usługach. (...) Wszystko, co zatrzymuje: domy, fotele, łóżka, rodziny, ziemia, sianie, sadzenie, doglądanie, jak rośnie. Planowanie, czekanie na rezultaty, wykreślanie rozkładów, pilnowanie porządków".


Brak komentarzy: